- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
Oglądałam go jakiś tydzień temu. Czasem mam tak, że po obejrzeniu filmu mam mieszane uczucia i tak "na świeżo" nie wiem, co o nim myśleć. Po krótkim czasie jednak 'wyrabiałam' sobie zdanie o nim i to dziwne uczucie mijało. A teraz nie chce minąć :p Ile razy spojrzę na tytuł tyle razy zastanawiam się, czym ewentualnie mnie zachwycił, a co było w nim nie tak. I nie mogę dojść do żadnego wniosku.. Nie wiem, czy to ja jestem jakaś dziwna czy ktokolwiek z Was ma/miał coś podobnego? ;] Dla mnie to jest trochę film nie-do-rozszyfrowania i chyba każdy może odebrać go inaczej pomijając fakt, że musicale to taki niecodzienny gatunek filmu [patrz np."Beksa"]. A może próbuję doszukać się tu czegoś, czego tak naprawdę nie ma..?
Tak jak zauważyłaś - to musical, a co za tym idzie film specyficzy. Oglądając Across the Universe, przypomniał mi się Hair, jednam nie można powiedzieć, że jest to współczesna wersja niezapomnianego Hair. Across jest jednak zupelnie inny, choc tez nawiazuje do podobnych tematow. A sens? Sądzę, że jak w każdym musicalu (przynajmniej wg mnie) każdy musi sie pokusić o swoją własną interpretację, każdy wychwyci coś innego, dla każdego innego coś innego jest ważne. Ale niewątpliwie - film magiczny, muzyka bajeczna :D
Tak jak zauważyłaś - to musical, a co za tym idzie film specyficzy. Oglądając Across the Universe, przypomniał mi się Hair, jednam nie można powiedzieć, że jest to współczesna wersja niezapomnianego Hair. Across jest jednak zupelnie inny, choc tez nawiazuje do podobnych tematow. A sens? Sądzę, że jak w każdym musicalu (przynajmniej wg mnie) każdy musi sie pokusić o swoją własną interpretację, każdy wychwyci coś innego, dla każdego innego coś innego jest ważne. Ale niewątpliwie - film magiczny, muzyka bajeczna :D
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
