pięknego! Naprawę trudno mi było na początku ocenić ten film, sceny robione "na zjarańca",
że tak powiem (np te z dr.Robertem i w wodzie) zaczeły mnie odstraszać. Ale koniec końców
film jest świetny, opowiada o miłości i pokazuje lata 60' nie tylko z dobrej strony. Poza tym
jest pełen symboli i po prostu całość robi pozytywne wrażenie no nie wiem... MI SIĘ
PODOBAŁO! polecam ;)